Welcome to the Moonsorrow Interviews Compilation!
Here you will find more than one hundred Moonsorrow interviews, many of which have already disappeared from where they were originally posted. Check the Index and Contact pages above and the notes in the left column for more info.

Tuesday, April 11, 2017

Folkmetal.pl / May 2016 (HOTW)



SOURCE


Home of the Wind – wywiad



Home of the Wind to grupa fanów fińskiego zespołu Moonsorrow. Ich celem jest wydanie dokumentu opowiadającego o historii tej kultowej już grupy. Postanowiliśmy zadać im kilka pytań.
Jak narodził się pomysł na ten projekt Home of the Wind?
Home of the Wind: Wszystko zaczęło się od Leo, kiedy założył Jörmungandr Media. Zajmował się on tworzeniem filmów, lecz zaczął poważnie myśleć nad naprawdę dużym projektem, w którym połączy swoje umiejętności techniczne z miłością do muzyki metalowej. Miłośnik Moonsorrow dowiedział się o mnie i postanowił napisać do Unofficial Moonsorrow Biography (strona jest trochę przestarzała, ale wkrótce zostanie ona całkowicie odnowiona) okazało się, że Leo ma ogromną wiedzę na temat tego zespołu. Zaczęliśmy więc zbierać coraz więcej informacji o Moonsorrow, dowiedziałem się wiele na temat montowania filmów; wydawało nam się, że to będzie dobry pomysł, kiedy postanowimy współpracować. Projekt był samorealizowany, ponieważ nie chcemy za jego pośrednictwem zarabiać pieniędzy – wszystkie nasze fundusze wydaliśmy na projekt, i nie mamy zamiaru go potem sprzedawać. Marketing nie jest naszą domeną – wolimy trzymać się tego, co uważamy za słuszne i co robimy dobrze!
Skąd zamiłowanie akurat do Moonsorrow?
HotW: Więc… czy można wytłumaczyć, na czym polega miłość? Postaram się być obiektywny w subiektywności, o ile to ma jakiś sens. Moonsorrow jest bardzo unikatowy i rozpoznawalny na tle innych zespołów. Najbardziej w ich muzyce podobają mi się melodie, zwłaszcza te, które są grane za pomocą klawiszy i chórów; są one zawsze w określonym miejscu i w dokładnej ilości, nie za dużo, ale też nie za mało. Ich piosenki są idealne w definicji rozwoju. Inne zespoły również mają piękne melodie, ale często wykorzystują je bardzo niezdarnie, albo wykorzystują je bardzo dokładnie i starannie, lecz wtedy melodie są nudne. Oczywiście, nie tyczy się to wszystkich zespołów, są to tylko przykłady. Ale to się nigdy nie dzieje z Moonsorrow. Tak więc – połączenie tych dwóch aspektów może być odpowiedzią na pytanie, dlaczego kocham akurat Moonsorrow.
Od jak dawna macie zamiłowanie do Moonsorrow?
HotW: Od grudnia 2006 roku. Pobrałem album V: Hävitetty (nielegalnie!) i nie mogłem uwierzyć w to, co wtedy usłyszałem. Muszę podkreślić, że w tym okresie nie słuchałem ekstremalnej odmiany metalu, nie wiedziałem również, czym jest muzyka paganmetalowa. Ściągnąłem wszystkie albumy i zakochałem się w utworze Raunioilla. Jak zapewne rozumiesz, było to wtedy dla mnie gigantyczne odkrycie.
Czy jesteście zadowoleni, z waszej obecnej sytuacji w kampanii crowdfundingu?
HotW: Słuchaj, uzbieraliśmy ponad siedem tysięcy euro w niecałe piętnaście godzin, było nam naprawdę trudno w to uwierzyć! Więc mogę powiedzieć, że tak – jesteśmy bardzo zadowoleni, hehe. W momencie, kiedy piszę ten tekst, mamy 66% funduszy potrzebnych do zrealizowania projektu; to wszystko dzięki wspaniałym stu dziewięćdziesięciu ośmiu osobom. Do końca kampanii crowdfundingu zostało piętnaście dni, czyli jeszcze drugie tyle, ile mieliśmy. 66% kwoty w połowie „naszego czasu” brzmi bardzo optymistycznie, prawda? Jesteśmy praktycznie pewni, że uda nam się zrealizować projekt, więc kolejnym celem naszej kampanii jest dotarcie do wydawnictwa, które wytworzy skórzane wydanie, zawierające całą biografię – nie tylko to, co znajduje się w sieci, ale rozszerzoną wersję, obejmującą wszystko do 2014 roku, a prawdopodobnie nawet więcej.
Czy macie ulubione albumy?
HotW: Jednego słucham w każdej chwili! A tak poważnie, może Kivenkantaja jest tym jedynym. Ale kiedy jestem podczas słuchania Voimasta ja kunniasta, Verisäkeet albo Jumalten aika, czuję się, jakbym cały czas słuchał tego samego. Może trochę mniej lubię Suden Uni niż pozostałe krążki, mimo że Tuulen koti, aaltojen koti (stąd tytuł naszego filmu) i 1065: Aika to absolutnie genialne piosenki.
Czy są utwory, z którymi wiążecie dobre wspomnienia?
HotW: Bardzo mi przykro, wiem, że to bardzo romantycznie zabrzmi, kiedy powiem, że przez niektóre piosenki wracam pamięcią do miłych wspomnień, ale to nie moja sprawa. Te „dobre wspomnienia” nie odnoszą się do poszczególnych utworów, ale tak czy siak, są takie wspominki. Dla przykładu; moja (pierwsza) podróż po ukraińskich górach w sierpniu 2012 roku była prawdopodobnie najlepszą wycieczką w moim życiu, nie mówiłbym tak, gdyby nie grało tam Moonsorrow. Zacząłem nawet oblewać sobie nawet twarz krwią, coby w ten sposób okazać szacunek dla tego zespołu, hehe. Recepjonista hotelu nie spodziewał się, że po wejściu do pokoju o 4 rano, zobaczy uśmiechniętego człowieka pokrytego krwią, który mówił po rosyjsku strasznym akcentem. Na mojej twarzy widniał czysty terror… Śmieszne wspomnienia! (ale pewnie nie tak śmieszne dla recepcjonisty).

Czy macie jakieś plany, kiedy skończycie ten projekt?
HotW: Nie w tej chwili, do sfinalizowania naszego projektu została jeszcze długa droga. Po nakręceniu materiału będziemy musieli go edytować, zajmie nam to kilka miesięcy; potem trzeba zrobić fizyczne wydanie i wysłać je. Chcielibyśmy urządzić jakąś imprezę z okazji premiery filmu, może nawet z udziałem samego Moonsorrow, ale jest to bardzo skomplikowane, ponieważ osoby odpowiedzialne za projekt mieszkają w różnych krajach… Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Na chwilę obecną mamy jeden główny cel: zrobić niesamowity film dokumentalny!
Dziękuję za wywiad, powodzenia w przyszłości!
Wy też jeszcze możecie wspomóc Home of the Wind w kampanii crowdfundingu, wpłacając dowolną kwotę tutaj.
Liczymy na wasze wsparcie!



---------


ENGLISH VERSION


  1. How did the idea for the project Home of the Wind come up?

It was Leo, founder of Jörmungandr Media, who brought it up. He has been making videos and working as a designer for a while, but he wished to embark on a big project that would combine all his technical skills with his love for metal music. A Moonsorrow lover himself, he knew about me having written the Unofficial Moonsorrow Biography (http://moonsorrowbio-en.blogspot.com, now a bit outdated, but soon to be renovated completely) and having a deep knowledge about the band. I have researched and read a lot about Moonsorrow, and he has astounding skills for making videos, so this seemed like a decent team for the job, right? It’s a bit of a self-realization project, as we don’t intend to make money out of it—all the funds will be invested in the project, and it won’t be sold afterwards. Marketing isn’t our area—we better stick to what we do right!

  1. Why exactly do you love Moonsorrow?

Well… can love be explained? Haha! But I’ll try to be objective in subjectivity, if that makes any sense. Moonsorrow is very unique and recognizable, which can be applied to other bands, but not many. What I like most in their music is their melodies, especially in keyboards and choirs; they’re always in the precise place, in the precise amount. There is a lot of repetition in every song, but repetition reaches exactly the point it has to reach, and then it changes, and then it comes back with a variation. Their songs are the perfect definition of development. Other bands may have beautiful melodies, but may arrange them in a clumsy way; or are able to develop in a right way but their melodies are dull. Of course not everyone else does this, they are just examples. But this never happens with Moonsorrow. So the combination of these two aspects may be what makes Moonsorrow special for me, if I have to explain in in a coldly reasonable way.

  1. How long do you like Moonsorrow?

Since December 2006. I downloaded the promo of V: Hävitetty (illegally!) and I couldn’t believe what I was hearing. I must point out as well that at that time I didn’t listen to any extreme metal at all, and I didn’t even know about “pagan metal” being a thing. I downloaded everything else and “Raunioilla” definitely made me fall in love. As you probably understand, it was a pretty big discovery for me…

  1. Are you satisfied with our current financial situation in the crowdfunding campaign?

Man, we raised over €7,000 in about 15 hours, we could hardly believe it! So I can say yes, we are acceptably happy, hehe. Right now, while I’m writing these lines, we are at 66% of our goal thanks to 198 wonderful backers, and 15 days are left, so we are exactly at the half of our campaign. 66% funded in 50% of the time sounds about right, doesn’t it? We are practically sure already that the documentary will be made, so the next goal of the campaign is to reach the minimum for making a leather digibook edition that will contain the full biography—not just what’s online, but an extended version, covering up to 2014 at least, probably more.

  1. Do you have a favorite album?

The one I’m listening to in each moment! More seriously, maybe Kivenkantaja could be the one. But when I’m in the middle of Voimasta ja kunniasta or of Verisäkeet or Jumalten aika, I don’t feel at all like changing the album… Maybe I like Suden uni as a whole a bit less than the others, although “Tuulen koti, aaltojen koti” (where we took the title of the documentary from) and “1065: Aika” are absolutely brilliant songs.

  1. Are there any songs that involve the good memories?

I’m very sorry, I know it would be very romantic to say that certain songs remind me of special memories, but that’s not my case. My, let’s say, “good Moonsorrow memories” aren’t related to particular songs, but they do exist anyway. For example, my (first) trip to the Ukrainian mountains in August 2012 was probably the best in my life, and I wouldn’t have gone at all if Moonsorrow wasn’t playing there. I even got to wear their blood on my face, which was cool in its own fanboyish way, hehe. Apparently it wasn’t so expectable for the hotel receptionist to have a guest arriving at 4 AM, alone and covered in blood, smiling and politely speaking very broken Russian. The poor guy’s face was pure terror… Funny memories! (or maybe not so funny for him)

  1. Do you have any plans, when you finish this project?

Not for the time being, as the finalization of the current one is still far ahead. After filming, we will have to edit it, which will take months; once it’s done, we will have to manufacture all the physical items and send them out. We would also like to organize a cool event for the premiere, maybe even involving some band members, but this is very complicated because it involves a lot of people who live in different countries… We will see. For the time being, we focus on the main point: making an awesome documentary movie!




Thanks for the answers to questions :)

No comments:

Post a Comment